wtorek, 25 września 2018

Wyjeżdżam na urlop - przekazuje r5 komuś z r4 na ten czas. Działajcie śmiało!

Mam kilka informacji do przekazania. Więc taka forma jest łatwiejsza. Nie zniknie historia, a śmiało mogą ją też inni przeczytać.


W czwartek przekazuję koronę. Tę osobę wytypuje grono r4.

Zadania dla Was na mój czas nieobecności.

  1. Rozwinąć dotacjami sojusz farm do poziomu, aby móc wybudować salę bohatera.
  2. Ustalić harmonogram wydarzeń i wysłać maila do wszystkich z info o tym. Ustalić 1 osobę odpowiedzialną za informowanie o tym.
  3. Ustalić harmonogram i godziny odpalania bonusów z centrum strategii. Moja podpowiedź - w pon dobrze jest dać gromadzenia pod złote wydarzenie. Budowanie lub naukę we wtorek. W środę naukę, a czwartek można utrzymać na budowanie. oczywiście na jedna strategie można wybrać tylko 1 dzień, potem jest 7dni regeneracji. Np pon gromadzenie, wt badania, czw budowa
  4. Ustalić opiekuna bramy, który będzie organizował temat bramy i pilnował punktualności bramy. Jeśli nie ma za dużo chętnych to dobrać słabszą bestię. Ja dobieram zwykle złodziejaszka (okolo 1,2kk mocy). Jeśli jest mniej ludzi to dobieram jakiegoś z 0,6kk mocy. Jeśli jest tylko 3 graczy, to dobrać jakiego z 200k mocy. Przekładanie nic w sumie nie daje, a Ci co dodali klucze i tak dostaną nagrody za udział. A punktualni nagrody za dobre miejsca.
  5. Egzekwować nasze zasady sojuszowe. Gramy tutaj dla przyjemności. Jak ktoś nie stosuje się do tego, porozmawiajcie. Jeśli nie pomaga, ostrzeżenie, a potem już tylko wyrzucenie z sojuszu.

Tematy do omówienia
  1. Napisała do mnie królowa, że planowane jest zmiana zasad na KE.
    "Hey from much discussion with alot of you this is what i have come up with: Ke: day 1 small castles only no gold castles allowed. Day 2: kvk, KE only small castles. Day 3: open KE, no camping in hives for longer then 15 mins."

    Dopytałem się o szczegóły, czekam na wieści.
  2. Rozważyć czy nie zmienić zasady organizacji zbiórek na kardynała.
    Chodzi o to, aby domyślnie było że ktoś ją robi SAM, chyba że ktoś napiszę zaproszenie np 1 osoba bez art lub po prostu zapraszam. Czasami mi się zdarza, że ktoś dołącza do zbiórki jak leci i nawet nie skroluje wyżej, aby sprawdzić jakie są wytyczne zbiórki. A tak, jak ktoś zaprosił, to tylko wtedy dołącz. P.S 1 konia zawsze można :D
  3. Kampania sojuszy.
    Po ostatnim losowaniu trafiliśmy na koksów. Mnie to zniechęciło do tego wydarzenia i zacząłem rozmyślać jak wycisnąć z niego te fajne nagrody, a jednocześnie nie tracić na rozwoju. Ostatecznie jestem za tym aby przystąpić, ale na zmienionym nastawieniu.

    Propozycja zarysu planu
    - zgłosić się na chwilę przed końcem (czwartek/piatek o 2 w nocy)
    - przed zgłoszeniem zbić moc, aby zmieścić się w TOP10 sojuszy w królestwie i było 30 aktywnych członków. Więc jeśli kogoś Kampania Sojuszy męczy, na czas rejestracji niech przejdzie do naszego sojuszu farm.
    - dodatkowo aby zbic moc, sciagnac ubranka na czas rejestracji. Tylko niech r4&5 pilnuja czy moc nie za bardzo spadnie :P
    - po rejestracji, czyli o 2:10 mamy przydzielone sojusze do kampanii. Mozna ocenic ich moc wojska i napisac do wszystkich jakie mamy szanse. Jesli jestesmy w czolowce to mozna rozgrywac, jesli jest duzo koksiarzy to mozna odpuscic, szczegoloy nizej
    - po przydzieleniu, kazdy kto nie chce brac udzialu w Kampanii, niech wyjdzie i wejdzie do sojuszu. Dzieki temu jest bezpieczny na czas Kampanii ale jednoczesnie nie otrzyma zadnych nagrod
    - Jesli wylosowali nam fajne sojusze, z ktorymi mozna powalczyc, to warto pocwiczyc i pobawic sie. Troche odreagowac po KE :P
    - Jesli wylosowali zle dla nas - polecam aby wiekszosc wyszla i weszla do sojuszu i miec spokoj. Wazne aby zostalo co najmniej 7 graczy, aby zebrac super nagrody za punkty.
    - Najlepiej, gdy przed Kampania ustalimy kto zajmuje jakie miejsce, zbieramy punkty aby uzyskac nagrody standardowe, a potem wracamy do rozwoju i wysylamy wojska dalej od granic, aby ich nie wytlukli. Nie przejmujemy sie tym ze nam pladrują budynki i ze bedziemy ostatni. Super nagrody i tak juz zgarnelismy, a na koniec i tak mamy skrzynki jak za 4 miejsce :P

    Taką to optymalizację sobie wymyśliłem. Przegadajcie ze sobą a potem z mniejszymi zamkami czy lubią Kampanie. Jeśli mamy odwoływać, to wolę wykonać scenariusz taki, jak w przypadku kiepskiego losowania.





Ekwipunek lorda - jak zdobyć tanio projekty pojedynku, Made by Marazm :)

Wstawiam zaległy post, który napisał Marazm po rozmowie z Proboszczem. Brawo chłopaki!

Projekt pojedynku można trafić w strzałach do celu.
Prawdopodobieństwo trafienia takiego projektu za 3 strzałem (wystarczy 6 monet) jest bardzo duże może nawet 100 % (mi za każdym razem tak wypadało)
Trzeba jednak spełnić pewne warunki tzn należy tak wybrać nagrody by możliwe do wygrania był projet łowcy demonów, projekt pojedynku i pozostałe nagrody z tym że materiały na projekty
 (np heban i węgiel) były w ilości ponad 3000, wtedy z prawie 100 % pewnością za trzecim strzałem jest projekt pojedynku.
Wymagania na styworzenie takiego projektu pojedynku są o połowe mniejsze niż projektu łowcy demonów więc można zbiertać projekty łowcy demonów z kopalni ducha i po zebraniu odpowiedniej
 ilości materiałów można się przymierzyć do stworzenia takiego. Rozmontowując projekt pojedynku otrzymujemy spoowrotem materiał specjalny (np kieł kobry) który sie przyda do stworzenia projektu
 łowcy demonów. Dwa stworzone elementy ubioru pojedynku dają nam dodatkowo 10% do obrony 4 takie elementy z zestawu dodatkowo 10% kondycji a 6 elementów zestawu dodatkow 10% do ataku
(6 takich elementów tworzą cały zestaw który wzmacniajać do +1 powoduje że mamy rezonans i dodatkowo 50%). Takie same zasady dotyczą Zestawu łowcy demonow tylko daje on większe procenty
do statystyk, niestety jest go trudniej skompletować i w końcowym efekcie stworzyć z racji większej ilości potrzebnych materiałów, ale jest jakiś cel 🙂

Ktoś chce uzupełnić ten artykuł?

wtorek, 28 sierpnia 2018

Katakumby - kompletny poradnik od zera do 55 poziomu - polecany dla kont farm

Przymierzałem się długo do tego poradnik.
Uważam, że katakumby to TRZEBA mieć jeśli myślicie o zamku 22 lvl i wyżej.
Wiem, że wielu z Was uznaje je jako nudne. Ja tek taż uznawałem i dalej uznaję :)
Jednak warto. WARTO!

Start katakumb - ożywienie kreatury

Aby stworzyć stworka, trzeba osiągnąć 10 lvl sterowca
  1. Potrzebujecie kluczy do skrzyń kardynała z nagród dnia
  2. Dołączajcie do zbiórek na kardynała z 1 koniem. Dzięki temu otrzymacie dwie skrzynie
  3. W bonusowej skrzyni macie m.in EXP sterowca
  4. EXP sterowca można też trafić w daninach lub w porcie.
  5. Wypakuj wszystkie skrzynie (kardynała, arystokraty), kły itp.  Po czym wykorzystaj EXP sterowca i EXP lorda.
  6. Gdy dobijesz do 10lvl sterowca, możesz ożywić kreaturę. Nie ma znaczenia czy będzie męska czy kobieca. Więc wg uznania :)
  7. Ważne - po ożywieniu gra poprowadzi się do katakumb. Wejdź w budynek, ale nie wchodź jeszcze do katakumb. Musimy stuningować kreaturę do pierwszego zejścia, aby oszczędzić czas.

Rozwój kreatury - zajebistość od pierwszego wejścia :) Aż do 29 poziomu kreatury.

Przygotowania

Na 29 poziomie otrzymamy z umiejętności kreatury +90 wytrzymałości katakumb. To bardzo ważne, aby zbierać więcej monet.
Musimy rozbudować EXP kreatury, bo jeszcze nie mamy monet z katakumb, aby kupić stroje.

  1. Gdy już ożywiłeś kreaturę, zacznij w Akademii badania kreatury na wielkość sakwy. Pierwsze badania trwają 1-5 minut. Warto je zrobić na początek.
  2. Wypakuj wszystkie skrzynie (kardynała, arystokraty), kły itp.  Po czym wykorzystaj EXP sterowca, EXP lorda i EXP kreatury. Czasami za zdobycie jakiegoś poziomu Stero lub lorda, otrzymasz EXP kreatury.
  3. Jeśli grasz na koncie farmy. W sklepie bohatera sprzedaj wszystko co masz za monety. A potem kup za wszystko EXP kreatury. Jeśli nie masz monet, a masz paczki kwesty, poproś na czacie aby ktoś zrobił kwestę. Doładuj swoje paczki na maksa. Za zyskane monety kup EXP kreatury.
  4. Uzupełniamy talenty od razu na kombajn. Czyli najpierw w wojownika w kondycje i pojemność sakwy. Potem w brutala w kondycje i pojemność sakwy. A na koniec w żołnierza w kondycje i pojemność sakwy.

Pierwsze wejście - cel: 11 poziom katakumb.

Chcemy, aby już za 1 razem nasza kreatura zrobiła 11 poziom katakumb. Dzięki temu kolejne zajście zaczniemy od 11 poziomu.
  1. Uruchom VIP, jeśli masz VIP 7 lub wyżej, wtedy KONIECZNIE włączaj VIP (np za złoto lub klepsydrę 30min).  Jeśli masz poziom 1-4 nie uruchamiaj VIP, to nic nie da sensownego, więc będą to powolne walki. Jeśli masz VIP 5 lub 6 - czym prędzej doprowadź do VIP 7 za kryształy w kopalni ducha..
  2. Pamiętaj, że labirynt ma swoje zasady. Oszczędzaj wytrzymałość i staraj się iść jak najszybciej do schodów. Jakie zasady, pisałem wcześniej - później przekleje je tutaj.
  3. Gdy zabraknie wytrzymałości, doładuj eliksir wytrzymałości z plecaka.
  4. Idź jak najdalej. Zabraknie wytrzymałości i nie masz wiecej eliksirów wytrzymałości, to wychodzisz.
  5. Prawdopodobnie nie otrzymałeś żadnych uszkodzeń. Masz już dość wysoki poziom kreatury (jeśli się przygotowałeś to masz 10-14 lvl). Więc bez obaw kolejnym razem można iść dalej.
  6. Klikasz w katakumbach przywołanie kreatury, zapłać 20 golda. Przesyłka będzie w mailu, który otrzymasz po przywołaniu. Można nie płacić 20 golda, ale trzeba czekać do końca regeneracji. Nie polecam tego podejścia. Szybko się zapomni co się chciało zrobić, a nawet zapomni się zrobić zakupy przed kolejnym zejściem.
  7. Idź do katakumb i za wszystkie monety kup EXP kreatury. nie przejmuj się, że nie jest dostępna jeszcze wersja z wyższym EXP. Jak policzysz to jest to samo za taką samą cenę :)
  8. Prawie 48 godzin czekania na kolejne wejście... Jak uruchomiłeś VIP, masz jakeis 39 godzin czekania.

Drugie wejście - cel: 21 poziom katakumb.

Krok 1-5 będziesz wykonywał za każdym razem. Dalej będę nazywał to "przygotowaniem do wejścia do katakumb".
  1. W trakcie regeneracji poluj na kwesty, aby na bieżąco zuzywać paczki kwesty. Jeśli katakumby już sie zregenerowały, a Ty masz dalej pakiety kwesty, poproś kogoś o uruchomienie kwesty. Może akurat ktoś planował i może uruchomić szybciej. Jeśli uruchomi doładuj tyle paczek ile możesz.
  2. Wypakuj wszystkie skrzynki. Wykorzystaj EXP lorda, sterowca i kreatury.
  3. W sklepie bohatera sprzedaj wszystko co można i kup za wszystko EXP kreatury. Jeśli grasz głównym kontem lepiej nie sprzedawaj. Chyba, że Ci nie wiele brakuje do kolejnego poziomu kreatury to sprzedaj np niektóre materiały do ekwipunku lub strażników któych na pewno nie będziesz rozwijał.
  4. Wykorzystaj zakupione EXP kreatury.
  5. Odpal VIP.
  6. Wejdź w katakumby, wejdź i wybierz start od 11 poziomu.
  7. Idź najkrótszą drogą. Na kolejne piętra. 
  8. Jeśli zaczniesz otrzymywać obrażenia na 21 piętrze, to zacznij od odkrywania wszystkich pomieszczeń na danym piętrze i potem iście na kolejne. Na kolejnych będą już wyższe obrażenia i może kondycji(zdrowia) zabraknąć.
  9. TUTAJ DOPISZE EW KOLEJNE KROKI, musze sam tam dotrzec moimi nowymi farmami :P aby wiedziec co jest osiagalne.






wtorek, 21 sierpnia 2018

Katakumby cz 4 - HOPE i plan na 55 poziom - aktualizacja jestem już na 55 poziomie

Wypracowałem sobie już swój rytm.
Z szybkich rozmów, wyszło, że macie teraz największy problem i znudzenie w farmieniu monet i walce o kolejne poziomy 41-50.

Poczytajcie o moim planie na Hope.


W HOPE mam 31 lvl kreatury

Posiadam:
2x herb obrony lvl 4
1x herb obrony lvl 3
Fioletowy obronny zestaw, wzmicniony każdy do +2.

Talenty kreatury ustawione na kombajn. Czyli w 3 drzewkach kondycja i pojemność sakwy.

Obecnie jestem
na na 41 poziomie katakumb

Jeszcze nie robiłem ataku na 45 poziom. Nie ma teraz potrzeby.

Farmienie zaczynam od włączenia VIP7.
Wybieram poziom 21 i lecę do około 38 poziomu i mam 1180 monet. Każde piętro na płądrowaniu.

Nie walczę na poziomie 41 i wyżej, bo szkoda czasu na ręczne klikanie.

Kolejne monety przeznaczę najpierw na EXP kreatury, aby doprowadzić ją do 35 lvl.
Potem na herb obrony lvl 4 + upgrade z lvl 3 na lvl 4.
Potem na 1 herb ataku lvl 3.

Potem zrobię atak na 45 poziom katakumb, abym mógł zacząć kupować pomarańczowe ciuchy.
Atak robie bez resetu, szkoda Golda.

Po osiągnieciu 45poziomu katakumb, w kolejnych turach, walcze dalej na poziomach 21-40.
Zaczynam kupować pomarańczowe ciuchy i wzmocnić je do +1.
Przełoże herby. Resetuje kreature na wojownika z regeneracją.
Atak na 55 poziom. Jeśli się nie uda, to wzmacniam do +2.
Jak się uda to reset talentów na kombajn.

PS Jeśli masz VIP8 to możesz "omijać" pojedyncze walki. Tzn przeprowadzić je automatycznie. Przydaje się to w momencie, kiedy walczysz o poziomy, gdzie nie ma dostępnego plądrowania.

Dajcie znać mailem do Sikora, jak Wam poszło :)

A na koniec mini dzienniczek z moich postępów:

1. 21 sierpnia - godz 16.40 

 zakończone podejście. 1180 monet. Prawie w całości poszło na EXPa. Mam już 35lvl. W nadmiarowych talentach poszedłem w wojownika w uszkodzenia ciosu.
Kalkulacja ile mi brakuje do ataku na 55poziom
Z rozmontowania obecnego stroju będę miał 37k stali i po 780 z każdego materiały. Narzędzi nie liczę bo są mega tanie.
a) 1 x herb obrony lvl 4 (herb niezlomnosci za 40monet + 130herbow uszlachetniajacych 1 za 8monet, razem 130x8 = 40 + 1040 = 1080 monet)
b) 1 x upgrajd herbu obrony z lvl 3 na lvl 4 - 90x8=720monet
c) 1 x herb ataku lvl 3(40+(40*8)= 40+320 = 360 monet
d) 13 projektów pomarańczowych, z każdego po 2, ale broń główna 3. 13 x 154 monety = 2002monet
e) koszt brakujących materiałów do wyprodukowania pomarańczowych - około 1152 monety
f) stali nie liczę, powinna się znaleźć, albo kupie w kopalni

RAZEM:
1080+720+360+2002+1152 = 5314monet

Dużo?

5314 monet podzielić przez 1180 monet na turę to 5 zejść.
Czyli około 8-10 dni.
Jeśli przypilnuje regularnośći, to na 1 września będzie już 55 poziom.

Luźna notatka.
Ile trzeba materialow na wytworzenie pomaranczowego ubrania?
Zakładam ze 200szt z kazdego.czyli 1600 materialow kazdego typu.
Z rozmontowania przyjdzie okolo 780. Czyli dokupic 820.
Czyli 3x 64paczki x 6monet = 1152monety

2. 23 sierpnia - godz 15:17

Zakończone - 1141 monet i 14 zębatek lvl 1

Dokupiłem 1 herb obrony i wzmocniłem go do 4lvl. Podjąłem decyzję o ataku na 45poziom.
SUKCES. Strażnik na 44 poziomie zadał mi 0 obrażeń :)
Czyli mając 3 herby obrony 4lvl i jeden obrony 3lvl, oraz fioletowy zestaw ciuszek, śmiało można atakować 45poziom.
Strażnik na poziomie 45, zaczął zadawać obrażenia, więc nie ma co dalej próbować iść. Szkoda czasu.

3. 25 sierpnia - bez notatek.

4. 27 sierpnia - bez notatek.

5. 29 sierpnia - godz 13:24 - UDANY ATAK na 55 poziom

Zakończone - 901 monet, 2x klucze do sterowca, 2x fragment skrzyni do zaawans sterowca

Na dwa dni przed planowanym czasem, postanowiłem podjąć próbę wejścia na 55 poziom.
ZROBIŁEM TO! Choć było nieco nerwowo na koniec.
Chciałem zaoszczedzić mannę, na 53 poziomie. Na 53 poziomie, mniej więcej na 2 walki przed strażnikiem, powinieneś mieć niemalże 100% kondycji przed podejściem do walki i tak regenerować, aby na koniec walki mieć prawie 100%.
Np Mam kondycji 42k, a regeneracja daje mi 17k kondycji. Jeśli potworek jest już prawie zabity, a ja wciąż mam ponad 42-17=25k kondycji to i tak sie regeneruje, zanim zabije potworka.
Jeśli potworek żyje jeszcze, a ja mam już poniżej 25k, to regeneruje się od razu.

Możliwe, że pomogło nieco szczęście, że był pojedynczy strażnik na 54lvl a nie zestaw trzech.

STAN KREATURY w momencie wejścia na 55poziom
- 39 talentów, wszystkie w drzewko wojownika, max w kondycje, pojemnosc, obrone, atak, uszkodzenie ciosu, regeneracje kondycji, Regeneracje wojownika, kondycja 2, oraz 3 talenty w uszkodzeni ciosu II
- 3x harby obrony lvl4
- 1x herb obrony lvl3
- 1x herb kondycji lvl1 (dostałem w czipsach, tzn z wydarzenia z pułapkami na potworki)
- pomarańczowy zestaw niezłomny, wszystko na +1, jedynie buty wzmocnione na +2
 - w badaniach akademii mam - 6lvl obrony, 5lvl kondycji, 5lvl ataku - reszta nie ma znaczenia do walki (dla ciekawskich: 12lvl pojemnosci , 1lvl  mijesca, 3lvl eliksir wytrzymałości, 1lvl eliksiru kondycji, 1lvl regeneracji katakumb)

No to co... RESET i KOMBAJN! :D



piątek, 10 sierpnia 2018

Katakumby cz3 - coraz blizej 55 poziomu u Kikosa

Kilka przemyśleń na szybko z obecnej sytuacji

U KIKOSA mam teraz

- 54 poziom katakumb
- 35 lvl kreatury (26 talentów w wojownika do Regeneracji, 10 w żołnierza do pojemności sakwy, 3 w brutala w kondycje(a potem w pojemność sakwy))
- 4x herb obrony lvl 4
- 1 x Destrukcyjna peleryna bez wzmocnienia (niżej opiszę dlaczego tę)
- pomarańczowy zestaw Niezłomny, tylko broń wzmocniona na +2
- z jedne podróży ściągam 1000 monet

Po wejściu na 54 był mocno odczuwalny spadek ataku. Atakowałem na 420, a uszkodzenia ataku miałem 400. Trzeba ewidentnie większy atak dać, bo ilość ciosów jakie otrzymuje jest spora, więc obrona jest w sam raz.

Dodałem do zestawu ubrań destrukcyjną pelerynę, aby zwiększyć ilość amunicji i jej regeneracje. U Sikora, zdarzało się, że nie mogłem się zregenerować, bo już nie miałem amunicji na to.

Zastanawiam się, jak niższym kosztem, ulepszyć kreaturę, aby kolejnym razem dobiła do 55 poziomu.

Chciałbym uniknąć niepotrzebnego inwestowania w ciuchy(bo trzeba projekt kupić i materiały do niego) czy nadmiar herbów(moooonety)

Jakie mam opcje:

  1. Zrobić jak u Sikora, czyli
    - jeden herb obrony lvl 4, zamienic na herb ataku lvl4,
    - dorobić herb ataku lvl 3
    - zamienić zbroje na Niezłomną
    - Zbroje i kask - wzmocnić na poziom 2
  2. Przetestować obecną ścieżkę
    - dorobić herb ataku lvl 4 lub może 3
    - wzmocnić buty do poziomu +1 (większa obron, i większe uszkodzenie ataku)
    - wzmocnić rękawki +1 (większy atak, kondycja i naturalne zdolności)
    - wzmocnić tarczę +1 (atak, uszkodzenia ataku, naturalne zdolności)
  3. Poszaleć i spróbować zrobić kreaturę, która da radę regenerować się dwa razy na walkę
    - dodać 1 herb kondycji lvl 4 - 12k życia więcej
    - i wzmocnienia aby polepszyć atak
Najtaniej byłoby zrobić opcje drugą. Wzmocnienie na +1 3 ubrań to prawie polowa mniej materiałów niż 2 ubrania wzmocnić na +2.

Więc przetestuje jednak opcje 2. 

Oby nie zabrakło mi kondycji czy ataku, na walce z Bossem na 54 poziomie.


piątek, 3 sierpnia 2018

UAC - Kompania sojuszy - walczymy z sojuszami z innych królestw

EDIT z dna 24.03.2019
W tym poradniku piszę o UAC.
Więc jeśli zobaczycie skrót KvK, to mam na myśli UAC.

Mamy już jedno UAC za sobą. Dużo się nauczyliśmy, bo w sumie to nic o tym nie wiedzieliśmy :P


Dlaczego warto brać w tym udział?
Bo nic nie można stracić! A można tylko zyskać. Doświadczenie w walce oraz super nagrody

np 5k złota, 20 kamieni uszlachetniających 2lvl, 20 zębatek 2lvl
a dodatkowo 50h przyspieszeń, 350 bannerów chwały, 15 kamieni uszlachet. lvl2, i 100k punktów honoru.

O co właściwie chodzi w UAC?
O plądrowanie skarbów (Rudy Clarenta) z budynków przeciwników i ich ochrona w naszych budynkach.
Im więcej skarbów, tym więcej punktów, tym lepsze miejsce i lepsze nagrody.


Ogromną zaletą tego wydarzenia jest brak jakichkolwiek strat, bo:
- Nie można stracić surowców w swoich zamkach
- Teleporty do innych królestw są za darmo i są natychmiastowe
- Leczenie rannego wojska jest ZA DARMO i jest bardzo szybkie. 150k wojska leczy się w około 90min.
- Wszystkie oddziały zabite w walkach są ranne! Żaden nie ginie.


W trakcie UAC możemy się teleportować do innych królestw, w bliskie pobliże sojuszu, które są przypisane do naszej "ligi".

Będąc w innym królestwie NIE MOŻNA (jest zablokowana taka możliwość):
- atakować bestii
- atakować obozy kardynała
- atakować zamki z innych sojuszy i bez sojuszu
- stawiać obozów (do sprawdzenia)

Można za to:
- atakować zamki naszych przeciwników i zabijać im wojsko (ale nie rabujemy surowców)
- napadać na budynki sojuszu - fortece, wieże, centrum strategii
- robić zbiórki na zamki i na budynki


Jak zdobywane są punkty dla gracza
- za obronę własnych budynków, czyli za czas przesiedziany w sojuszniczych budynkach i chroniąc skarbów
- za plądrowanie, czyli za siedzenie w budynkach przeciwników i podbierając im skarby
- NIE ma punktów za atakowanie i zabijanie żołnierzy przeciwników (Rzeźnik, to do Ciebie :P )


WAŻNA informacja co do walki/obrony/teleportacji w trakcie UAC:

  1. Bronić budynki, należy poprzez kliknięcie w budynek i wybranie opcji "Szczegóły Rud Clarenta". Zwykłe obsadzenie budynków (tak jak obsadzenie fortecy na najazd kardynała) nie daje ochrony skarbów ani punktów za obronę.
  2. Można atakować/plądrować tylko jeden budynek ze skarbami. Więc jeśli plądrujesz budynek, to nie możesz pomóc w zbiórce czy w ataku na kolejny budynek ze skarbami. Musisz zwolnić jeden, aby zaatakować/plądrować drugi
  3. Można atakować kilka zamków przeciwnika na raz. Nie ma ograniczenia jak z budynkami ze skarbami.
  4. Można atakować/plądrować jeden budynek ze skarbami, a dodatkowo dalej atakować zamki, czy brać udział w zbiórkach na nich.
  5. Można bronić tylko 1 naszego budynku ze skarbami.
  6. Aby się teleportować do innego królestwa, należy mieć całe wojsko w swoim zamku. Czyli przed teleportem, trzeba ich ściągnąć z kopalni, farm, czy obstawiania budynków.
  7. Teleportować może się zamek na co najmniej 15lvl. Mniejsze nie mogą.
  8. Teleportujemy się klikając w ikonę na lewo na dole "Kompania Sojuszy", klikamy w wybrane królestwo i klikamy Teleportuj. Zostanie zaproponowana lokalizacja (nie można jej zmienić) i potwierdzamy. Gra się odświeży i można lądować.
  9. Aby wrócić do domu, Musimy mieć całe wojsko w zamku, nikt nie może iść na nas z atakiem czy szpiegiem.
  10. W budynkach ze skarbami podbijane są statystyki do waleczności. Zarówno w obronie jak i w ataku..
  11. Wojska leczymy w szpitalu i wybierając opcje SZPITAL KRÓLESTWA. Gdy wojsko się wyleczy, od razu staje na placu gotowe do bitwy.
  12. Czat naszego sojuszu jest wciąż aktywny na wszystkich graczy.
  13. Plądrowane budynki mogą odbić właściciele, ale także inne SOJUSZE będące w kampanii.
  14. Można używać baniek ochronnych, ale w sumie po co iść w koszta? Lepiej zostawić je na KE.

NASZA STRATEGIA NA TE WYDARZENIE
  1. Przestawiamy sterowiec na atakujący i zakładamy bojowe ciuchy.
  2. Kto może, to resetuje swoje talenty lorda i daje wszystko w umiejętności wojny
  3. Najważniejsza jest dzisiejsza noc i start wydarzenia o 2 w nocy. Trzeba obstawić budynki, a kto ma czas wylecieć na plądrowanie.
  4. Gdy ktoś wraca z ataku i idzie np spać, to przed wyjściem wrzuca swoje wojsko do obrony wybranego budynku, a resztę możne np puścić do kopalni (bo można tylko 1 budynek na raz obstawić.
  5. Aby rabować skarby z danego budynku, wystarczy tylko 1 gracz z 1 żołnierzem, aby rabować tyle samo co 500k armii. Stąd warto aby na wyloty na innych, zabierali się też gracze z mniejszymi zamkami 15lvl w górę, dzięki temu mocniejsi graczy oczyszczają budynki z wojska, a niższe zamki je plądrują, dzięki temu mocniejszy może wyjść z tego budynku i atakować kolejny zamek.
  6. Jeśli macie farmy 15lvl i wyżej, to też zabierajcie je ze sobą. Czasem łatwiej i szybciej jest samemu ogarnąć jakiś budynek
  7. Warto wyłapać których godzinach poszczególne królestwa są nieaktywne (śpią). To dobry moment na atak i spokojne plądrowanie.
  8. Warto wybierać te królestwa i te budynki, które mają najwięcej skarbów w sobie.  Im więcej skarbów w budynku tym szybsze plądrowanie.
  9. WYKONUJCIE polecenia R4. Mają już doświadczenie w KvK. Jeśli mówią zostań w tym budynku to zostań, choćbyś miał stracić wojsko. Często zbiórki na Ciebie nie dochodzą do realizacji lub są zawracane na chwile przed atakiem.

STRATEGIE NA ATAK
Wyłapałem 3 schematy ataków:
  1. Cichy atak. Leci sobie samotny wilk w jakieś królestwo. Szuka nieobstawionego budynku, i dodaje tam swoje jednostki, aby plądrowały. Nie wysyła żadnych skanów, żadnych ataków. Po prostu się przyczaja i siedzi aż go nie wykurzą. To dobra strategia dla kogoś kto gra w pojedynkę lub dla mniejszych zamków.
  2. Atak nastawiony na przejęcie budynków ze skarbami. Czyli lecimy w 3-6graczy, i zbiórkami załatwiamy po kolej budynki, potem je obstawiamy i siedzimy w nich. Aż nas nie wykurzą.
  3. TOTALNA ANIHILACJA - wpadamy w 4-7 graczy, najpierw palimy wszystkie zamki indywidualnie lub za pomocą zbiórek. Potem czyścimy budynki ze skarbami i tam siedzimy dużo dłużej. Bo w sumie nie ma za bardzo kto ich odbić ( nie licząc innych atakujących sojuszy), nie ma kto robić zbiórek.

Luźniejsze porady i przemyślenia
  1. Dość popularne będą walki na 300-500k kontra 300-500k. Więc warto podkręcić hale wojskowe.
  2. Jeśli masz zamek np 23 lvl, za bardzo nie musisz obawiać się ataków i obrony na zamki 20 lvl i niżej. Nie raz szedł oddział 120k wojska z zamku 19lvl, na nasze zamki z 50k drugiej armii. I traciliśmy po kilka set oddziałów, a oni prawie całość. STATYSTYKI są tutaj bardzo ważne i widać tę różnicę.
  3. Warto używać anty-zwiadu. 2h kosztuje 100golda, a przeciwnik zastanawia się po kilka razy czy atakować zamek w ciemno. To porada głównie dla zamków 22lvl + i konieczność dla zamków 24+. Anty zwiad włączamy przez zamek-wzmacniacze miejskie.
  4. Aby uchronić wojsko, które nie bierze udziału w ataku na budynki ze skarbami, warto je wysyłać na atak na mniejsze zamki, które w sumie można w ciemno atakować, np lvl 14 i mniej. Ew oczyścić zamek główną armią gdzieś obok, a potem atakować budynki. Wtedy wiemy, że tamten zamek jest pusty i można i nawet same armaty wysyłać, byle nie stacjonowały w zamku, bo bez głównej armii są dużo łatwiejszym celem.
  5. Jeśli ktoś używa anty-zwiadu, można na niego puścić np 1 konia. Jeśli jest pusty, to zapłonie i dzięki temu wiemy, że tam mamy spokój.
  6. ZBIÓRKI. Jeśli robisz zbiórki, Twoje wojska i wojska sojuszników, które dołączą, NIE BIORĄ udziału w obronie zamku. Wojska w zbiórce nie są też wyszczególniany przy puszczeniu szpiega.
  7. FAKE ZBIÓRKA - fajna taktyka na schowanie swojego wojska i obrona niespodzianka. Robisz 3 zbiórki, więc szpieg pokazuje ze masz 0 wojska w zamku, ew zostawisz coś na przynętę. Gdy ktoś atakuje Twój zamek, na parę sekund przed dotarciem, anulujesz zbiórki i atakujący ma psikusa, bo się tego nie spodziewał.
    JEDNAK to działa też w drugą stronę i zwłaszcza graczy ze starszych królestw (50-180) często coś takiego stosują.
  8. Ja stosuję też fake zbiórki, aby nieco odsapnąć od dynamicznej gry. Puszczam zbiórkę, na 1h, i spokojnie mogę zaplanować dalsze ruchy. Problemem fake zbiórek jest zamieszanie na czacie i nie wiadomo do której dołączać. Umówmy się, że jeśli jest planowany atak zbiorowy gdzie będzie dużo właściwych zbiórek, to nie stosujmy tej metody zbyt często w tym momencie.

Dodatkowe informacje o KvK możecie uzyskać poprzez centrum wydarzeń - kompania sojuszy - przycisk na górze ze znakiem zapytania.






O polskiej waleczności - luźne przemyślenia po ostatnich KE :P

Ten takt nie jest mojego autorstwa.
Ale fajnie opisuję naszą polską mentalność. Tę, która nawet przejawia się w tej grze :)

"No, to tera wam powiem, dlaczego głośne i dumne celebrowanie Powstania nam się opłaci. Nie - dlaczego powinniśmy je czcić, nie - dlaczego jest to słuszne i chwalebne, ale właśnie - dlaczego nam to się opłaci. Tak po inżyniersku.

Bo jakoś nam wyszło, że przez tysiąc lat zostaliśmy Polakami w Polsce, pośrodku Wielkiej Niziny Europejskiej. W samym przeciągu. Ni w chuj, ni w dupę to nam wyszło, ale innej Polski nie mamy. Dokładnie między Wschodem i Zachodem tkwimy jak noga wciśnięta pomiędzy drzwi a framugę.
Niewygodnie nam z tym jak cholera, z obu stron ciśnie, sąsiadom też nie pasujemy, bo muchy lecą, i ani im wejść, ani wyjść, ani się położyć, ale trwamy tak, bo naprawdę nie mamy dokąd stąd się wynieść. Za dużo nas, żeby się rozproszyć w diasporach, jak kiedyś Żydzi, za bardzo się różnimy od innych, by się roztopić w tłumie i zniknąć. Nie możemy być drugimi Czechami, bo nikt nas nigdy nie potraktował i nie będzie traktował jak Czechów. Na miękką opresję kulturową w stylu Habsburgów raczej nie możemy liczyć.

I choć jesteśmy największą zakałą i zawalidrogą Europy, jakoś nam się udaje to skromne klepisko utrzymać przy sobie. A przecież nie mamy żadnych atutów, argumentów, siły ani racjonalnych podstaw, by sądzić, że tak będzie nadal. O tym, że zbudujemy taką samodzielną potęgę militarną, by być bezpiecznym zarówno od tych z lewa jak z tych z prawa, możemy zapomnieć. Śmiech na sali.
Wiemy też, że stworzenie twardego sojuszu z jednym, przeciwko drugiemu też nas w efekcie unicestwi. W istocie więc nie mamy broni ani żadnych szans. Dlaczego więc wciąż tu jesteśmy? Co mogło powstrzymać Rusków w 1956 i 1980? Przecież nie nasze czołgi. Co mogło skłonić Stalina, żeby osobistymi poprawkami złagodził treść peerelowskiej konstytucji napisanej przez naszych nadgorliwych renegatów? Dlaczego pozwolili nam być najweselszym barakiem w obozie i nie dokręcili tak śruby, jak w okolicznych barakach?

Jaki występuje związek między zaciekłym zwalczaniem mitu Powstania przez Michnikoidów a ich stałym szukaniem obrony przed Polakami za granicą? Jaki to jaskrawy kolor ostrzegawczy nosimy na plecach, że działa jak ostrzeżenie? Ależ oczywiście, że Powstanie Warszawskie. Naszą, kurwa, popieprzoną niepoczytalność. Nasz mit totalnej nieobliczalności. Nasze, kurwa, szaleństwo.

Patrząc na mapy sztabowe to gołym okiem widać, że militarnie strategiczne cele można tu zdobyć najpóźniej w tydzień. To jest bułka z masłem. Tylko co potem? Co zrobić z tymi pojebanymi Polakami? Tu się nie da jak w Danii, czy innej Francji rozwiesić obwieszczeń po placach z nowymi rozporządzeniami i wszyscy rozejdą się do chałup. Nawet jak się rozejdą, to będą knuć, wichrzyć, kombinować, coś majstrować po piwnicach, spotykać się po mieszkaniach i oczeretach. I terror ich nie powstrzyma. Wręcz przeciwnie. Im bardziej się im dokręca śrubę, tym bardziej im odbija szajba.

A w ostateczności, to są w stanie rozjebać wszystko. Naprawdę wszystko i jeszcze więcej. Słyszeliście o Powstaniu Warszawskim? Oni tam, kurwa nie mieli broni, a przez dwa miesiące doborowe jednostki bały się do nich zbliżyć na odległość strzału. Niemcy rozjebali im całe miasto w pizdu, do fundamentów, a oni nie dali sobie luzu. Trzeba było z dużym nakładem sił i środków ich wszystkich pozabijać. Dasz wiarę? Dwa miesiące trzeba było ich bombardować, ostrzeliwać, rozjeżdżać czołgami, palić miotaczami płomieni, żeby opanować sytuację. Na samym zapleczu frontu! To nieobliczalne świry są, ci Polacy.
Jak tam w tej Polsce usiedzieć? Ani tam spokoju, ani wygody. Jak spać stale z pistoletem pod poduszką? Jak chodzić po ulicach? Jak się urządzić na dłuższą metę, gdy te pojeby to zniszczą, nie kombinując zanadto, czy to im się opłaca? Sami zginą, a nam spokojnie żyć tam nie dadzą. Przecież nie da się przez dziesięciolecia siedzieć w czołgu, jak w jakimś Afganistanie? Bo te pojeby będą ginąć setkami a nie odpuszczą.

Taką to informacją o nas dla świata, porozwieszaną na wszystkich naszych granicach jest Powstanie Warszawskie. To taka tabliczka na furtce z napisem: "Uwaga, możliwość występowania wkurwionych Polaków w znacznych ilościach".

My w zasadzie nie musimy już nic robić. Powstańcy zapłacili już cenę tej polisy z nawiązką. Fakt, drogo wyszło jak cholera. Ale tylko tak droga polisa może działać.

Niestety, wszyscy o niej zapomną, gdy i my przestaniemy pamiętać. Z pewnością przestanie działać, gdy my zaczniemy Powstania się wstydzić. Wtedy już na pewno ta cała krew pójdzie na marne. Pewnie, że nie zrobili tego specjalnie. Nie chcieli przecież umierać. Nikt nie chce. Ale skoro tak już wyszło, to może nie marnujmy tego ich poświęcenia, ich walki, przez pozbawianie jej sensu?

Celebrując nadal głośno i z dumą Powstanie dajemy znać, że to nie było wszystko dawno i nieprawda. Że cos z tego nadal w nas żyje. Że rozumiemy, co zrobili i że nam też jeszcze całkiem rura nie zmiękła."